Kategoria: Liga Mistrzów

Ponad 60 tysięcy kibiców gospodarzy spodziewało się dominacji swojej drużyny nad piłkarzami z Hiszpanii, którzy z własnego stadionu Santiago Bernabeu przywieźli jednobramkową zaliczkę. Ten mecz ułożył się jednak zupełnie nie po myśli Bawarczyków, którzy jeszcze przed przerwą stracili trzy bramki. Dwie pierwsze padły po stałych fragmentach gry. W 16. i 20. minucie dobre dośrodkowania, odpowiednio z rzutu rożnego i wolnego, wykorzystał Sergio Ramos. Nieupilnowany w polu karnym obrońca "Królewskich" miał w obu przypadkach sporo miejsca na oddanie precyzyjnego strzału głową i nie dał szans Manuelowi Neuerowi. W tym momencie Bayern musiał zdobyć cztery bramki, ale goście nie zwalniali tempa. Raz po raz wyprowadzali groźne i dynamiczne kontrataki. W 34. minucie po jednej z takich akcji padł trzeci gol. "Królewscy" odebrali rywalom piłkę na wysokości własnego pola karnego i w ciągu kilku sekund przenieśli ją pod bramkę mistrzów Niemiec. W sytuacji sam na sam z Neuerem znalazł się Cristiano Ronaldo, który nie miał problemu z wykończeniem ataku. Było to 15. w tym sezonie trafienie Portugalczyka w Pucharze Europy. Zdobywca Złotej Piłki za rok 2013 odebrał tym samym rekord Lionelowi Messiemu z Barcelony oraz Jose Altafiniemu "Mazzoli" z AC Milan, którzy mieli po 14 bramek. W 38. minucie nadeszły pierwsze złe wieści dla "Królewskich" - pod własnym polem karnym faul na Bastianie Schweinsteigerze popełnił Hiszpan Xabi Alonso. Gdy zobaczył zmierzającego w jego stronę sędziego z wyciągniętą żółtą kartką, reprezentant Hiszpanii złapał się za głowę i przez kilkanaście sekund nie podnosił się z murawy. Dobrze wiedział bowiem, że to oznacza, że nie będzie mógł zagrać w finale. Bayernowi jednak tego dnia nie wychodziło nic. Podopieczni Josepa Guardioli nie potrafili poważnie zagrozić bramce Ikera Casillasa. Bezradny był nawet Holender Arjen Robben, który wyróżniał się na tle swoich kolegów, ale na niewiele pozwalała mu dobrze spisująca się defensywa "Królewskich". W końcówce spotkania 16. trafienie w tej edycji LM dołożył Ronaldo, który przechytrzył rywali z rzutu wolnego. Ustawieni w murze Bawarczycy podskoczyli, spodziewając się uderzenia w okienko bramki Neuera. Tymczasem Portugalczyk posłał piłkę po ziemi, ustalając wynik na 4:0. Ronaldo ma już w dorobku 66 goli w LM w karierze. Rekordzistą jest były zawodnik "Królewskich" Raul Gonzalez, który zdobył ich 71. Drugi jest Messi - 67. Real triumfował w Monachium po raz pierwszy w historii. Przegrał dziewięć z dziesięciu poprzednich spotkań. Bayern zanotował drugą tak dotkliwą porażkę w historii Champions League, a pierwszą na własnym stadionie. W 2009 został rozbity w ćwierćfinale 0:4 przez Barcelonę na obiekcie rywali. Zrewanżował się za to w półfinale w ubiegłym sezonie, wygrywając 4:0 na Camp Nou i 7:0 w dwumeczu. Spotkanie w Monachium poprzedziła minuta ciszy poświęcona pamięci zmarłych niedawno byłych szkoleniowców: Tito Vilanovy oraz Vujadina Boskova. Zespół z Madrytu awansował do finału po raz 13. w historii i jest coraz bliżej "La Decima", czyli dziesiątego tytułu w rozgrywkach o Puchar Europy. Poprzednio wznosił puchar w 2002 roku. Z kolei Bayern stracił szansę zostania pierwszym klubem w obecnym formacie Ligi Mistrzów, który obroni trofeum. Drugi finalista zostanie wyłoniony w środowy wieczór. W Londynie Chelsea podejmie Atletico Madryt. W stolicy Hiszpanii padł bezbramkowy remis.
Dodane: 29.04.2014

Komentarze:


Peżot z koksowni, Dodany: 29.04.2014, 23:41
Jadę!!!!!!!!
Kiełbasa, Dodany: 29.04.2014, 23:39
Finał odbędzie się 24 maja w Lizbonie!
Imię:

Treść komentarza:

Wybierz swój avatar:

Anonim Pan Pani Chłopiec Dziewczynka Geek Żartowniś Luzak Złośnik Zagubiony

Przepisz kod:


Dodaj komentarz